Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO) to fenomen w świecie boksu. W sobotę 23 kwietnia jego kolejną ofiarą został znokautowany w drugiej rundzie Dominic Wade (18-1, 12 KO). Nikt w historii wagi średniej nie miał takiego współczynnika nokautów jak obecnie Kazach. I choć jego efektowny styl kocha coraz więcej kibiców, to obóz pięściarza ma pewien problem: chętnych do wejścia z nim do ringu stale ubywa.